4 CZERWCA 2020

Maciej Gąsienica-Ciaptak: To kolejny krok do przodu

Maciej Gąsienica-Ciaptak po raz pierwszy w karierze otrzymał powołanie do Kadry Narodowej Młodzieżowej w kombinacji norweskiej. Pierwsze wspólne zgrupowanie podopieczni Tomisława Tajnera mają już za sobą. Reprezentant klubu AZS Zakopane bardzo cieszy się z powołania do kadry i traktuje to jako kolejny krok do przodu na początku swojej kariery. 

Miniony sezon był udanym dla 18-letniego Macieja Gąsienicy-Ciaptaka, który wywalczył srebrny medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w kategorii Junior Młodszy, a w końcowej klasyfikacji generalnej zawodów LOTOS Cup zajął drugie miejsce. - Po sezonie nie byłem pewny, że dostanę się do kadry, ale na szczęście to się udało i bardzo się z tego cieszę - mówi z uśmiechem na twarzy nowy członek reprezentacji Polski. - Możliwość trenowania i bycia w kadrze traktuję jako kolejny krok do przodu w karierze i jako dalszy plan rozwoju do spełniania moich marzeń - dodaje. - Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez cały zespół. Z chłopakami znam się praktycznie od dzieciństwa, szczególnie z Mateuszem Jaroszem, z którym chodzę do klasy. Znam się również dobrze z Andrzejem Szczechowiczem i Adamem Skupniem. Naszą przygodę ze sportem zaczęliśmy w podobnym czasie i bardzo dobrze pamiętam jak rywalizowaliśmy wspólnie na skoczni i na trasach przez ten cały czas. Z Bartkiem Klimowskim znam się głownie z zawodów, ale również mamy ze sobą dobry kontakt - podkreśla Gąsienica-Ciaptak.

18-latek ma już za sobą pierwsze zgrupowanie jako członek Kadry Narodowej PZN. - System treningu jest trochę inny niż ten, który realizowałem w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Przede wszystkim jest dużo więcej biegania i treningu wytrzymałościowego, mamy także wspólne gry. Zmianie uległ również trening siłowy, ponieważ weszło dużo nowych ćwiczeń, których dotychczas nie miałem okazji robić. Małymi krokami przyzwyczajam się do tych zmian - podkreśla podopieczny Tomisława Tajnera. - Podczas pierwszego obozu głównie skupialiśmy się na wytrzymałości, treningach biegowych, pracowaliśmy nad siłą i skocznością. Pierwsze skoki oddamy dopiero na kolejnym obozie. Muszę przyznać, że brakuje mi już powoli skoków i nie mogę doczekać się treningu na skoczni - dodaje. - W najbliższym czasie przede wszystkim będę się skupiał nad poprawą skoków, bo w tej części kombinacji norweskiej mam największe braki. Poza tym chciałbym biegać coraz lepiej, bo wiem, że mnie na to stać. Bieg zdecydowanie jest moją mocniejsza stroną - wyjaśnia nasz dwuboista.

Maciej Gąsienica-Ciaptak przyznaje, że w dobrej dyspozycji przyjechał na pierwsze zgrupowania i czas izolacji nie przeszkodził mu w indywidualnych treningach. - Ten czas izolacji spędziłem bardzo dobrze. Mieszkam praktycznie przy samej Drodze pod Reglami, więc korzystałem z tego co mam. Przez ten czas dużo biegałem w tym miejscu, natomiast w domu robiłem siłę i myślę, że indywidualnie dobrze się przygotowałem - podsumowuje uczeń Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem.

Źródło: Anna Karczewska / PZN