14 LUTEGO 2020

Historyczne złoto Szczepana Kupczaka

W piątek, 14 lutego 2020 roku na obiekcie HS-104 w Szczyrku oraz na trasach biegowych Kubalonki rozegrane zostały Mistrzostwa Polski Seniorów w kombinacji norweskiej. W pięknym stylu tytuł mistrzowski wywalczył Szczepan Kupczak z klubu KS AZS AWF Katowice, dla którego był to pierwszy w karierze złoty medal podczas zimowej rywalizacji w krajowym czempionacie. Wicemistrzem Polski został klubowy kolega Kupczaka - Adam Cieślar. Natomiast na najniższym stopniu podium stanął Wojciech Marusarz z zakopiańskiego AZS-u.
 
24 dwuboistów stanęło na starcie Mistrzostw Polski Seniorów, które w piątek rozegrane zostały w Beskidach. Poza zasięgiem rywali był tego dnia Szczepan Kupczak, który pewnie kroczył po pierwszy w karierze zimą mistrzowski tytuł. Lider reprezentacji Polski zajmował pierwsze miejsce po serii skoków, na trasie biegu uzyskał drugi rezultat i tym samym pewnie jako pierwszy przekroczył linię mety. - Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa zwłaszcza, że jest to mój pierwszy złoty medal wywalczony w sezonie zimowym w Mistrzostwach Polski - zaznacza Szczepan Kupczak. - Wiem, że w tym sezonie moja dyspozycja skokowa nie jest najlepsza i będę musiał pracować na tym, abym te skoki wróciły do normy. Jednak w okresie przygotowawczym głownie skupialiśmy się nad biegiem, co zresztą widać po wynikach, bo nie tracę już na trasie tak dużo jak kiedyś. Tym samym na skoczni trochę uciekło, ale byłem na to przygotowany. W tym sezonie nie było imprezy głównej, dlatego był to właściwy moment na te zmiany - dodaje świeżo upieczony mistrz Polski. - Wiem, że na skoczni stać mnie najwięcej, jednak z biegu mogę być naprawdę zadowolony - podsumowuje.

Spory awans zanotował Adam Cieślar, który na drugie miejsce awansował się 11. lokaty zajmowanej po skokach. - Jest drugie miejsce oraz wicemistrzostwo Polski i z tego należy się cieszyć. Jestem zadowolony z mojego biegu. Od początku rzuciłem się do obrabiania strat i dzisiaj wystarczyło to na srebrny medal - opowiada Adam Cieślar. - Niestety, ale od dłuższego czasu moje skoki są dużo poniżej oczekiwań. Nie skacze mi się dobrze i nie potrafię aktualnie temu zaradzić. Ten skok w Mistrzostwach Polski również był zepsuty, stąd bardzo odległa lokata na półmetku rywalizacji. Biegowo czuję się naprawdę dobrze, jednak bez dobrego skoku nie ma co myśleć o zadowalających wynikach na arenie międzynarodowej - podsumowuje.

Brązowym medalistą tegorocznych Mistrzostw Polski został Wojciech Marusarz. - Zawody oceniam na plus i cieszę się z kolejnego medalu Mistrzostw Polski. Cieszy mnie na pewno postawa na skoczni, bo ostatnim czasem miałem problemy z oddaniem fajnego skoku, więc myślę, że ta dobra dyspozycja wróciła - zaznacza trzeci zawodnik piątkowej rywalizacji. - Jeśli chodzi o bieg, to był on dużo lepszy niż ten tydzień temu. Wtedy byłem przeziębiony i organizm nie pozwolił mi uzyskać dobrego rezultatu. Dziś biegło mi się już znacznie lepiej, chociaż troszkę zbyt szybko zacząłem ten bieg i późnej zapłaciłem za to. Ale ostatecznie pozwoliło to na zdobycie medalu, z czego jestem zadowolony - dodaje. - Śnieg był dzisiaj mokry i nie pozwolił na szybki bieg. Trzeba było włożyć więcej siły w te zawody, ale ja lubię takie warunki - podsumowuje.

Źródło: Anna Karczewska / PZN