4 MARCA 2021

Szczepan Kupczak walczył o "życiówkę"

Fot. Julia Piątkowska

Szczepan Kupczak rozbudził nasze apetyty na wysokie miejsce po skoku na dużym obiekcie. Po bardzo dobrej próbie w Oberstdorfie zajmował bowiem 11. miejsce. W biegu miał plan, ale ten nie wypalił. - Chyba moja ambicja zawsze weźmie górę nad tym, co mogę pokazać. Od pierwszego okrążenia chciałem się trzymać za chłopakami, którzy lepiej biegają, by dorwać grupę przede mną. Tam byli zawodnicy, którzy biegają na podobnym poziomie do mnie. Podjąłem ryzyko, ale nie udało się. Odpadłem i na trzecim okrążeniu było już ciężko - mówił Kupczak, który na mecie zameldował się na 27. pozycji.

Do życiowego wyniku, czyli 18. miejsca z Seefeld trochę zabrakło. Może byłoby lepiej, gdyby po długim skoku lepiej wylądował. - Straciłem na tym lądowaniu trochę punktów, a co za tym kilkadziesiąt sekund w biegu. Byłem jednak w szoku po tym skoku, bo to była chyba najlepsza moja próba w Oberstdorfie - mówił.

Andrzej Szczechowicz zajął 39. miejsce. Na trasie biegu zaliczył upadek, ale na szczęście poza czasową stratą nic się nie stało.

Źródło: PZN