20 STYCZNIA 2023

Kubacki znów na podium. Stoch najlepiej w sezonie

Kolejny świetny konkurs w wykonaniu Dawida Kubackiego. Polak zajął drugie miejsce w piątkowych zawodach w Sapporo. Zwyciężył Ryoyu Kobayashi. Tuż za czołową trójką uplasował się Kamil Stoch – to jego najlepszy wynik w tym sezonie. Z kolei dla Kubackiego było to już 10 z rzędu pucharowe podium.

Polak, lider klasyfikacji Pucharu Świata, prowadził po pierwszej serii zawodów na Okurayamie. Skoczył najdalej – 137 metrów – a do tego miał też najwyższe noty za styl. Nad drugim Ryoyu Kobayashim, który wylądował dwa metry bliżej, miał 3,9 punktu przewagi. Na trzecim miejscu plasował się Halvor Egner Granerud, który był najlepszy w kwalifikacjach rozgranych tuż przed konkursem. Przed skokiem Norwega, decyzją trenera, obniżony został rozbieg. I to aż o dwa poziomy. Granerud skacząc 130,5 metra dostał dodatkowe punkty, ale summa summarum zabieg ten nie przyniósł zbyt wielkich korzyści. Kubacki miał nad Norwegiem 4,6 punktu zapasu. Czwarty był Kamil Stoch - 133 metry. A jego strata do kolegi z reprezentacji wynosiła niespełna sześć punktów. W TOP10 po pierwszej serii była także Piotr Żyła. Po skoku na 131,5 metra zajmował ósme miejsce. Do rundy finałowej nie udało się wejść Pawłowi Wąskowi, który wylądował na 118 metrze i był 33. Do awansu do „trzydziestki” zabrakło mu 3,1 punktu. Na 38. pozycji zakończył konkurs Aleksander Zniszczoł – 114 metrów.

Po serii finałowej w czołowej czwórce byli ci sami zawodnicy co na półmetku. Doszło jednak do jednej zmiany w klasyfikacji końcowej. Stoch w drugim skoku wylądował tuż za punktem konstrukcyjnym. Odległość 123,5 metra, przy niezłych notach za styl i rekompensacie za wiatr w plecy, pozwoliła na objęcie prowadzenia. Polak wyprzedził liderującego do tej pory Stefana Krafta o 0,4 punktu. Skaczący tuż po Stochu Granerud poleciał jeszcze dalej - 126 metrów – miał też znacznie więcej doliczonych punktów za niekorzystne warunki. Norweg objął prowadzenie, ale długo się nim nie nacieszył. Kobayashi skoczył cztery metry dalej niż triumfator Turnieju Czterech Skoczni i to on został nowym liderem. I pozostał na czele także po próbie Kubackiego. Polak wylądował znacznie bliżej - 125,5 metra - dostał też niższe noty za styl. Do obrony pierwszej lokaty nie wystarczył również zapas z pierwszej serii. Kubacki uplasował się jednak przed Granerudem. Był drugi. Z czołowej dziesiątki po drugim skoku wypadł Żyła. Uzyskał 124,5 metra i ostatecznie zakończył konkurs na 14. miejscu.

Kubacki pozostał na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. A nad drugim Granerudem powiększył przewagę do 134 punktów. Było to jego 10 indywidualne podium z rzędu – seria trwa od 9 grudnia, od konkursu w Titisee-Neustadt – oraz już 12 w sezonie. Z kolei Stoch w piątkowym konkursie na Okurayamie zajął najlepsze miejsce w Pucharze Świata w obecnym sezonie.

- To był naprawdę solidny dzień, udany. Dobre skoki. Może żal trochę, że było tak blisko, ale z drugiej strony cieszę się, że to jest tak blisko. Czuję, że niewiele brakuje. No i mam nadzieję, że w przyszłości to się uda. Jutro oczekiwania mam tak jak zwykle. Chciałbym żeby była dobra pogoda, równe warunki dla wszystkich. A ja postaram się oddawać jak najlepsze skoki, na jakie mnie stać w tym momencie. A uważam i czuję, że stać mnie na naprawdę dobre skoki - powiedział po konkursie Stoch

Puchar Świata, Sapporo HS137, 20 stycznia 2023:
1. Ryoyu Kobayashi (JPN) 135m / 130m / 271,5 pkt
2. Dawid Kubacki (POL) 137m / 125,5m / 264,3 pkt
3. Halvor Egner Granerud (NOR) 130,5m / 126m / 262,6m
4. Kamil Stoch (POL) 133m / 123,5m / 253 pkt
5. Stefan Kraft (AUT) 130m / 132m / 252,6 pkt
14. Piotr Żyła (POL) 131,5m / 124,5m / 239,3 pkt
33. Paweł Wąsek (POL) 118m / 105,9 pkt
38. Aleksander Zniszczoł (POL) 114m / 102,6 pkt

Źródło: PZN