Skoki Narciarskie
Znamy sztab szkoleniowy Kadry Narodowej A Kobiet w skokach narciarskich
25 KWIETNIA 2024
Czytaj więcej
23 LISTOPADA 2020
Po raz czwarty w historii inauguracja Pucharu Świata w skokach narciarskich odbyła się na Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Za każdym razem na podium w konkursie drużynowym stają tutaj reprezentanci Polski, którzy tym razem wywalczyli trzecie miejsce. W kwalifikacjach zwyciężył Kamil Stoch, a najlepszy rezultat z biało-czerwonych w zawodach indywidualnych uzyskał piąty Piotr Żyła. Szkoleniowiec naszej reprezentacji - Michał Doleżal ocenia pierwszy weekend Pucharu Świata w wykonaniu naszej drużyny.
Podium drużyny i siedmiu zawodników z punktami w konkursie indywidualnym. To dobry początek sezonu?
- Tak. Pozytywny. Tym bardziej, że przez pandemię nie bardzo wiedzieliśmy, na co stać rywali. W sobotę, kiedy warunki były równe, zobaczyliśmy, kto teraz należy do grona najlepszych zawodników.
W niedzielnym konkursie coś niedobrego działo się z Kamilem Stochem.
- Czasem w lecie pojawiały takie problemy z dojazdem, ale Kamil jest już doświadczonym zawodnikiem i potrafi szybko pójść do przodu.
Wygląda na to, że mamy czwartego zawodnika do drużyny. Klemens Murańka potwierdza wysoką dyspozycję z okresu przygotowań.
- Świetnie sobie poradził w konkursie drużynowym. Wiemy wszyscy, że nie jest łatwo, kiedy po tak długim czasie wraca się do drużyny. To może powodować stres. Poradził sobie jednak bardzo dobrze z tą sytuacją. Wierzy w siebie.
Poza nim, wygranym weekendu w Wiśle jest Andrzej Stękała, który po ponad czterech latach znowu wywalczył punkty Pucharu Świata. Obaj są chyba przykładem, że stworzenie jednej dużej kadry było dobrym pomysłem.
- Myślę, że wszyscy widzą, że to był dobry pomysł. Korzystają na tym zawodnicy. Gratuluję Andrzejowi, bo takie kroki są teraz ważne dla jego pewności. Pokazał się z bardzo dobrej strony.
Jest pan zadowolony z tego weekendu?
- Tak. Może nie do końca z wyników, ale na pewno ze skoków. Te są w porządku. Tylko w niedzielę warunki trochę nie zagrały. Myślę, że w piątek i w sobotę pokazaliśmy, że idziemy w dobrym kierunku. Trzeba cierpliwie pracować dalej, bo są jeszcze rezerwy.
Skoki Narciarskie
25 KWIETNIA 2024
Czytaj więcej
Skoki Narciarskie
24 KWIETNIA 2024
Czytaj więcej
Skoki Narciarskie
17 KWIETNIA 2024
Czytaj więcej