26 STYCZNIA 2022

Hanna Zięba: kompletnie się tego nie spodziewałam

Hanna Zięba jest najmłodszą zawodniczką reprezentacji Polski na zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Na stoku w Zhangjiakou wystartuje w slalomie gigancie.

Dopiero w marcu skończysz 17 lat, a już jedzie na igrzyska do Pekinu. Zaskoczenie?

- To jest dla mnie ogromna zaskoczenie. Kompletnie się tego nie spodziewałam.

W środowisku dużo mówi się Twoim talencie. Zresztą najlepiej o tym świadczy tytuł mistrzyni Polski wywalczony w slalomie gigancie?

- To miło, że ktoś tak o mnie mówi. Na pewno nie nastawiam się na to, że to będą moje pierwsze i ostatnie igrzyska. To będzie jednak mój pierwszy kontakt z tak dużą imprezą. Dla mnie to czas zbierania doświadczeń.

Będziesz czerpała z każdej chwili spędzonej na igrzyskach?

- Na pewno. Jeżeli tylko nic nie stanie na przeszkodzie, to chciałbym pójść na ceremonię otwarcia, by zobaczyć wszystkich największych sportowców świata.

Narty to całe Twoje życie?

- Jestem z nimi związana od dziecka, ale nawet nie pamiętam, kiedy stanęłam na nich po raz pierwszy. W rodzinie nikt nie uprawiał wyczynowo tego sportu.

Jest czas na życie poza sportem?

- Wiele czasu poświęcam nauce. Mam też artystyczne hobby. Ukończyłam szkołę muzyczną pierwszego stopnia na flecie. Mam też zdolności plastyczne i nawet poważnie rozważałam naukę w Zespole Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem. Nawet dalej siedzi mi to w głowie. Dobrze czuję się w grafice. Takie zajęcia są potrzebne, by mieć odskocznię od sportu. Sam w sobie byłby on nudny. Trzeba mieć coś z życia.

Źródło: PZN